Skocz do zawartości

Krótka pasta o priorytetach


Bielecki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

> wstań o 6:00 wyłącz ten cholerny budzik o 6:00
> zwlecz się z łóżka o 6:40
> albo szybko się zwijasz i siedzisz krócej w robocie, albo jesz śniadanie
> jesteś głodny, więc wybierasz to drugie
> zrzucasz z siebie koty, które wlazły pod kołdrę, bo w pokoju zimno w [ciach]
> siadasz na łóżku i patrzysz na ten bajzel
> stwierdzasz, że jeśli zaraz nie ogarniesz kuwet, to będziesz niedługo czyścić podłogę
> albo co gorsza łóżko
> wciskasz się w pierwsze lepsze ciuchy
> zdejmujesz je i odkładasz spowrotem na stosik
> bierzesz inne ciuchy
> tym razem ze stosu "za czyste do prania, za brudne do szafy"
> ten pierwszy stos wywalasz do pudła "pranie / cyklon B"
> za każdym razem jak wychodzisz/wchodzisz z/do pokoju pilnujesz żeby żaden z więźniów nie uciekł
> co trzecie otwarcie drzwi łapiesz co najmniej jedną rozpędzoną fabrykę odchodów, zanim wpadnie w łapy kota 10-krotnie większego
> 6:50
> ogarniasz jedną kuwetę
> 7:00
> ogarniasz drugą kuwetę
> 7:05
> stwierdzasz, że wyczyszczenie jej nic nie daje
> bierzesz jeden worek
> dziurawy
> drugi; jeszcze gorzej
> szukasz w rzeczach z przeprowadzki
> 7:15
> są nierozpakowane worki
> wywalasz całą zawartość i wynosisz do śmietnika przy domu
> wracasz jako kostka lodu
> 7:20
> odtajasz przy włączonym termowentylatorze
> 7:25
> zamiatasz cały pokój, bo sierściuchy roznoszą drewniany żwirek na łapach
> przynosisz jednego kota do pokoju, bo uciekł
> 7:30
> patrzysz na zegarek
> !@(*$)^!(*#%
> szybki prysznic
> 7:35
> ubierasz się znajdujesz czyste ciuchy
> ubierasz się
> 7:40
> zdajesz sobie sprawę, że sierściuchy głodne
> sypiesz żarcie
> 7:45
> jeszcze nie nalałeś im wody
> ale oczywiście trzeba umyć miskę
> lejesz wodę i niesiesz do pokoju
> oczywiście wybiegający kot prawie Cię wypie[ciach]lił razem z miską pełną wody
> szybkie wytarcie paneli mopem, bo zniszczą się od wody
> 7:50
> wychodzisz wybiegasz
> biegniesz do autobusu
> zdajesz sobie sprawę, że nic nie zjadłeś
> słyszysz głośny warkot
> stwierdzasz że autobus uciekł
> patrzysz, że przecież jeszcze stoi na pętli, 100 metrów dalej
> jednak nie uciekł, to tylko twój żołądek
> dobiegłeś do autobusu i siadasz
> ???
> autobus ma stłuczkę i zatrzymuje się w połowie drogi
> Zarejestruj się lub zaloguj, aby zobaczyć ukrytą treść!
> spóźniasz się na pociąg
> i tak czekasz godzinę na następny
> uświadamiasz sobie, że mogłeś po prostu wyjść jeszcze później i coś zjeść
> idziesz na kebsa
> ???
> z roboty wyjdziesz po 18 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Nieaktywny zablokował(a) ten temat
Nieaktywny
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...